wtorek, 30 czerwca 2009

-Wesele! -heeeeej!

I po. było całkiem fajnie, pobawiłam się nieco, potańczyłam ^^. relacji nie było wcześniej z powodu awarii klawiatury - eh, musiałam kupić nową. dodam tylko, ze korzystanie z klawiatury ekranowej jest STRASZNIE męczące i niewygodne!

aktualnie nie mam zbyt wielu zdjęć ze względu na to, ze robiłam zdjęcia przeważnie aparatem fotografa weselnego, który jest moim sąsiadem _^_. Dlatego moje zdjęcia, oraz więcej będzie za neidługo. póki co:

szczęśliwa para młoda.  Monika jest jedną z najfajniejszych panien młodych, z jakimi miałam do czynienia! :D Pomagałam jej rano wraz z innymi "druhnami" założyć sukienkę, podpiąć włosy, itd x3 w zamian, kopnął mnie zaszczyt - czesała mnie panna młoda! ^___^ 

wesele było bardzo fajne. Tradycyjne, z miła orkiestrą,  oraz atmosferą. Gwoździem wieczoru był mój tata, który w końcu przyjechał z niemiec <3>

w związku z tymże powrotem czekała mnie miła niespodzianka - tata przywiózł mi z podróży parę drobiazgów do pokoju, w moim ulubionym orientalnym stylu. M.In poduszki, żyrandol, zasłony oraz to:

teraz tylko czekam na rozpoczęcie remontu! ^^

Dobrego nigdy dość. Dziś byłam na mieście, po nieszczęsną klawiaturę, a przy okazji kupiłam sobie TO:

wygląda tak aliciowo, ze no <3>

Co do remontu jeszcze - dawno temu, w jakiejś gazecie wnętrzarskiej znalazłam taki mały manekin imitujący te duże, sklepowe. Stwierdziłam, ze chciałabym aby taki stanął u mnie na toaletce - marzenie powoli się spełnia:

tak, to korpus biednej lalki barbie... Skończone pokażę tu! 

Nastrój: I feel good ^^

Słuchane: Piiiink, i hity weselne.

Czytane: przed świtem [poczyniłam postepy]

+ Oglądane: filmy, o których pisałam w poprzedniej notce, oraz jakieś głupie kłótnie sądowe, co je mój dad ogląda. 

ps. Alpha dog wymiata! ściągnęłam go dziś. Scena Olivii sprawiła, ze się ośliniłam x3.

piątek, 26 czerwca 2009

Olivias day.

Na sam początek, taka chwila zadumy nad Michaelem. Szkoda, bo naprawdę wielki talent miał facet. Cóż, sam nie dbał o swoje ciało... Jednakże, jego piosenka "thriller" będzie mi dźwięczała długi czas w uszach.

ta piosenka leciała w całości w telewizji na sylwestra. luv.Michael Jackson - Thriller

Dziś zjazd moich ćwiartek był u mnie. Oglądnęłyśmy "Podwójną tożsamość" z Paulem Walkerem i Olivią Wilde. Yumi, jeden z lepszych paringów! uwielbiam ich, ze względu na rolę w Housie i w Szybkich i wściekłych. Jej :3 ale, oglądanie jakiegokolwiek filmu z ćwiartkami to nie lada wyczyn, kiedy każda ma coś do dopowiedzenia, albo jakieś skojarzenie, które koniecznie musi obwieścić. Mimo to, uwielbiam z nimi oglądać filmy. Dostają nowego podtekstu! :D

Piłyśmy dzisiaj pierwszą w tym roku kawę mrożoną - sezon czas zacząć. w zeszłym roku latem nie wypiłam praktycznie zadnej zwykłej kawy, ta mrożona smakuje mi o wiele bardziej. A szczególnie w tak doborowym towarzystwie!

Monika zrobiła mi piękny french na paznokciach ^_^ hm, w zasadzie nigdy nie byłam druhną... oh God xD Postaram się zrobić jakieś zdjęcia, więc w niedziele będzie co oglądać ^^.

Juz jutro wraca tata. 3 miesiące to strasznie długi okres rozląki TT tęsknię jak diabli, i już nie mogę się doczekać. *waiting waiting*

Moja fryzurka weselna wzięła sie z tego zdjęcia:

[Tricia Gosingtian :)]

Nastrój: Podekscytowany ^^

Słuchane: Jakson...

Czytane: Przed Świtem

+Oglądane: Podwójna tożsamość [polecam]; House, V sezon :9,10,11,12 odcinek 

Genialny 9 odcinek! nawet jeśli ktoś nie ogląda Housa, to polecam, jako pojedynczy odcinek. Genialny!

A teraz przede mną dwa filmy z Olivią Wilde - dziś jest jej dzień, obejrzę aż trzy filmy ;] jesli ktoś to czyta teraz, to jeszcze zdąrzy - HBO, 20:40 Alpha Dog, a potem Biegając z nożyczkami.

środa, 24 czerwca 2009

Angels and Demons



przeczytałam wczoraj do końca tę książkę, i w zasadzie moja opinia jest podzielona.

uwielbiam sposób prowadzenia akcji przez Browna, przeskakiwanie do innego miejsca, zmiany w narracji, ogólnie, to,  że nie da się znudzić czytaniem jego ksiązek. 

Bardzo podobały mi się przemyślenia Langdona, w których widać jego ogromną wiedzę ^^. Nad niektórymi momentami musiałam się dłużej zastanowić, żeby je zrozumieć.

Jednak! zakonczenie było denne, jak na tak dobrego pisarza. Komplenie niespodziewane, wporządku, ale wyssane z palca... Nie chcę zbytnio spoilerować, ale za dużo było tu szczęścia dla głównego bohatera, który w normalnych warunkach na pewno by się nie uratował __^__!

anyway, zachęcam do przeczytania tej powieści, tak zresztą jak każdej innej tego Autora. Brown rox ^o^

Nastrój:  ludzie mnie denerwują.

Słuchane: P!nk - I don't  believe you


Czytane:  skończyłam A&D; teraz przed świtem

+Oglądane: dużo! O_o wakacje na coś się przydają ^^. więc: House, 4 odcinki DN, trochę teledysków i radiostacja roscoe dziś rano :]

poniedziałek, 22 czerwca 2009

no spójrz!

byłam w szoku, kiedy zauważyłam to uderzające podobieństwo na tegorocznym gimbalu. No bo, kurcze, czy to zrządził przypadek? Sukienka, bolerko i fryzura? _^_'''



niedziela, 21 czerwca 2009

Rowerowo

Wycieczka z zeszłego tygodnia była jedną z takich, które zapamiętam na dłuższy czas. Ze względu na genialne miejsce i towarzystwo moich kochanych ćwiartek ^_^

Nad tzw. wodospadem poczułam się zupełnie jak nad morzem - szum wody, wiatr, mewy [na dolnym śląsku!], nawet ten zapach.. wspomnienia ożyły :]






inną atrakcją był przedwczorajszy maraton housowy ^^

Waaa, było kul <3>

p.s. Zobaczyć kissa Grega i Stacy na dużym ekranie to niezłe przeżycie xD

Podsumowań końcoworocznych robić mi się nie chce. Jest jak jest, zadowolonam z ocen, z klasy mniej, jednak nie będę ich widziała przez najbliższe dwa miesiące, więc, być może nastawienie się zmieni ^o^

Życzę miłych wakacji, tym, którzy własnie je rozpoczęli! Nie zmarnujcie tego czasu ^-^

Nastrój: Wakacyyyjny <3

Słuchane: COMMODORES: Slippery When Wet

Czytane: nie mogę skończyć aniołów i demonów >_>

+Oglądane: House, zdziwieni? x3

czwartek, 18 czerwca 2009

Zostanie Ci w rękach tylko moja...

...sukienka ^^.

W związku z naciskami Kaśki prezentuję moją weselowo-półmetkową sukienkę.

voila!




poniedziałek, 15 czerwca 2009

House <3 ;D


osobiście, nei mogę się doczekać piątku, z dwóch względów. Pierwszy, czyli koniecszkoły i drugi, czyli końca szkoły świętowanie - maraton :D

sobota, 13 czerwca 2009

TB or not TB

Czasem do szczęścia wystarczy tenisowa piłka i osoba, która sprawia ze się uśmiechasz. A kiedy masz jeszcze deszczowo słoneczny dzień, tęczę i trochę swobody to wiesz, że jest to jeden z najlepszych dni w ostatnim czasie. I wiesz też, że z okazji zbliżających się wakacji będzie takich dni jeszcze więcej :)




z kolei u mnie w klasie napięcie rośnie. Szkoda, że niektórzy ludzie są zazdrośni z powodu ocen i wymyślają mongolskie teorie na temat mojego rzekomego czasu nauki [bo nie chodzę na ogniska = cały czas się uczę, w żadnym wypaku nie dla tego, ze nie mam ochoty obserwować jak się upijają.] 

I tak, próbując zgrać moją klasę dostałam po nosie, bo nawet w sprawie jednego bukietu dla wychowawcy nie jesteśmy w stanie się dogadać. Nice _^_'. Dziwi mnie tylko fakt, ze pomimo nie jestem osobą super lubianą w klasie [pewnie nawet nie zasługuję na miano "lubianej"] to ludzie chcą mnie na przewodniczącego w przyszłym roku. Business is business, cool.

aha, i KUPIŁAM SUKIENKĘ NA WESELE I PÓŁMETEK. jestem szczęśliwa _^_!

poniedziałek, 8 czerwca 2009

it's me.


to chyba wszystko, co kocham. Gitara, koreańska muzyka w słuchawkach, rysowanie, architektura[gazeta], mój kot, i fotografowanie.

I<3 it!

niedziela, 7 czerwca 2009

sick again? ._.

nie wiem, czy za długo łaziłam w sobotę po mieście z Koji, czy byłam za cienko ubrana - wynik jest taki że smarkam na potęgę, a mojemu organizmowi ani nie myśli się wstać z łóżka ._. 

a przecież było tak fajnie! najpierw siedziałyśmy na placu zabaw, po czym, znudzone zaczęłyśmy się włóczyć po mieście [które nie jest zbyt duże, toteż obeszłyśmy naprawdę dużą część] kupiłyśmy danmleko, które przypomniało nam wakacje, po czym pomknęłyśmy na stację po owocowe tictaci ;] ogólnie - bardzo KojiChi'owy wieczór <3>

vlepki ;]rezonans, lol!

oficjalnie stwierdzam, ze potrzebuję trochę odwyku od internetu, więc może mnie tu być mniej. 

sayonara! XD

środa, 3 czerwca 2009

***

Nie wybiegaj myslami zanadto w przyszłość.

Im wiecej sobie zaplanujesz, tym bardziej będzie ci przykro, kiedy tego nie osiągniesz.

Don't think to much of future.

More the intention is more the distress, when it not achievement. 

wtorek, 2 czerwca 2009

shopping, and a rainy day~

Dziś byłam z moją trójcą na zakupach w mieście x3. Szybciej skończyłyśmy lekcje, i poszłyśmy na typowe babskie zajęcie. Całkiem poważnie - nawet w małym mieście można się dobrze bawić, mając takie przyjaciółki. thanks, girls! <3

znalazłam jakąś sukienkę na wesele... ale nie jest powalająca. poszukiwania trwają nadal ;]

w sobotę był baardzo deszczowy dzień O_o lało straszliwie, a jak powszechnie wiadomo, w czasie deszczu dzieci się nudzą. więc robią zdjęcia :D.

Kto zaproponuje mi jakieś fajne miasto na wycieczkę? byleby nie było zbyt daleko położone od wrocławia... muszę gdzieś wyciągnąć moją trójcę ;p

Nastrój: Dobry!
Słuchane: Nine black alps ogólnie
Czytane: Świętoszek _^_
+Oglądane: House w necie i chyba nic poza tym?

Sarka: Mój wujek chodził do naszej szkoły, w tysiąc siedemset... O_O 

reszta: @_@!

poniedziałek, 1 czerwca 2009

blondynka z komputerem

rzecz dzieje się u koleżanki w domu, siedzimy przed kompem, a dokładnie - YT.  Filmik się zacina.

Ja: weź to odśwież.

Sara: @_@ *przeciera ręką ekran i się śmieje*

Ja: taaa, dezodorantu użyj...

Sara: *wykonuje ruch ręką, jakby psikała pod głośnikami*

Ja: ^_^