poniedziałek, 4 maja 2009

majówki out

Długi łikend majowy dobiegł końca. Jeden z najbardziej aktywnych łikendów jakie kiedykolwiek miałam ^^. 1-go byłam na roczku u mojej chrześni, 2go na koncercie dody [lol!!] a 3go - tamtarataaam - na Lady Punk <3>








yay for tort x3
ii..
dokoła dżuuuuuungla~~!

1 komentarz:

  1. nioch nioch, no łikend majovy był mega, u mnie vidac po zdjęciach. u u ciebie po zdjeciach vidze fajne dziecaki;d

    OdpowiedzUsuń