kupiłam sobie dzisiaj bluzkę - gorset. Tzn, nie maona żadnych fiszbin, ale prezentuje się genialnie. Kocham ją, od kiedy ją zobaczyłam :D. I dałam za nią ogromną sumę - 20 zł ^^.
prócz tego, skończyła się era sprawdzianów, co może wpłynie na moje samopoczucie [o ile lekarz ma racje, i to przemęczenie], Mam do zaliczenia tylko dwa sprawdziany [naprawdę, tylko przyrównując do tego, co było].
Za chwilę gonię do przyjaciółki, pocieszyć, bo nie za dobrze się dziś czuła. Górą wspólnota! ;D
Nastrój: A taki o, sobie.
Słuchane: Paramore Let this go
Czytane: Świętoszek + Anioły i Demony
+Oglądane: House w tv :D
Thanks God, it's weekend!
mam podobną na sobie w chwilii obecnej , uwilebiam takie koszulki ; )
OdpowiedzUsuńwww.marsdilajt.blogspot.com