sobota, 12 grudnia 2009

Saranghaeyo.

Uwaga, zdjęcia całkowicie nieprzerabiane ;]. W chwili wolnego czasu, podczas zabawy z kotem... Aparat w rękach siostry.






Ostatni, piątkowy wieczór minął w przemiłej atmosferze. Wciąż nie mogę z Olki - "możesz przychodzić częściej!" :D Długo by się rozpisywać... ale zostawię to dla siebie ^^. Everything's great~ 

Wciąż wydaje mi się, ze dziś jest niedziela! To wszystko przez dzisiejsze odwiedziny u babci. Zazwyczaj jeździmy w niedzielę, ale w sumie, wolę sobotę, bo nie muszę nic robić na jutro, a i posiedzę dłużej, bo rano nikt nie będzie mnie budzić słowami "za godzinę jedziemy". Z kolei jutro sesja z ćwiartkami - bynajmniej nie zdjęciowa... Geografia.

Zapowiada się tydzień w szaleńczym tempie. Biologia, angielski, wspomniana wyżej geografia, a pomiędzy tym dodatkowy angielski, przygotowania do klasowej wigilii, i mam nadzieję, że rewanż w bilarda [wygrałam 3:2! XD]. Będzie kosmos~ ^^ 


Zrobiłam w końcu szkic rysunku, do którego zamierzałam się od dwóch tygodni. W roli głównej Jane z New Moon. Zamierzam zrobić ją w odcieniach szarości z czerwonymi oczami i ustami. nya~

/Szkic jak zwykle marny, ale wszystko jest na dobrej drodze ^^.


Nastrój: <3>Czytane: House, całkowicie bez autoryzacji

Słuchane: Ględzenie rodzinki. a wcześniej to, co wylosowała mp4 z naciskiem na BEP i SNSD.

+Oglądane: dwa odcinki Tru Blood, przed chwilą ^-^ szaleństwo.

++ okropnie chce mi się raffaello T.T

[edit] Notka mi zupełnie nie wyszła, nie umiałam jej połączyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz