a przecież było tak fajnie! najpierw siedziałyśmy na placu zabaw, po czym, znudzone zaczęłyśmy się włóczyć po mieście [które nie jest zbyt duże, toteż obeszłyśmy naprawdę dużą część] kupiłyśmy danmleko, które przypomniało nam wakacje, po czym pomknęłyśmy na stację po owocowe tictaci ;] ogólnie - bardzo KojiChi'owy wieczór <3>
vlepki ;]rezonans, lol!
oficjalnie stwierdzam, ze potrzebuję trochę odwyku od internetu, więc może mnie tu być mniej.
sayonara! XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz