Nad tzw. wodospadem poczułam się zupełnie jak nad morzem - szum wody, wiatr, mewy [na dolnym śląsku!], nawet ten zapach.. wspomnienia ożyły :]
inną atrakcją był przedwczorajszy maraton housowy ^^
Waaa, było kul <3>
p.s. Zobaczyć kissa Grega i Stacy na dużym ekranie to niezłe przeżycie xD
Podsumowań końcoworocznych robić mi się nie chce. Jest jak jest, zadowolonam z ocen, z klasy mniej, jednak nie będę ich widziała przez najbliższe dwa miesiące, więc, być może nastawienie się zmieni ^o^
Życzę miłych wakacji, tym, którzy własnie je rozpoczęli! Nie zmarnujcie tego czasu ^-^
Nastrój: Wakacyyyjny <3
Słuchane: COMMODORES: Slippery When Wet
Czytane: nie mogę skończyć aniołów i demonów >_>
+Oglądane: House, zdziwieni? x3
pozazdroscic wycieczki :)
OdpowiedzUsuńdziękii i nawzajem ^^
OdpowiedzUsuńNaprawdę, bardzo nadmorsko :)
OdpowiedzUsuń