niedziela, 21 czerwca 2009

Rowerowo

Wycieczka z zeszłego tygodnia była jedną z takich, które zapamiętam na dłuższy czas. Ze względu na genialne miejsce i towarzystwo moich kochanych ćwiartek ^_^

Nad tzw. wodospadem poczułam się zupełnie jak nad morzem - szum wody, wiatr, mewy [na dolnym śląsku!], nawet ten zapach.. wspomnienia ożyły :]






inną atrakcją był przedwczorajszy maraton housowy ^^

Waaa, było kul <3>

p.s. Zobaczyć kissa Grega i Stacy na dużym ekranie to niezłe przeżycie xD

Podsumowań końcoworocznych robić mi się nie chce. Jest jak jest, zadowolonam z ocen, z klasy mniej, jednak nie będę ich widziała przez najbliższe dwa miesiące, więc, być może nastawienie się zmieni ^o^

Życzę miłych wakacji, tym, którzy własnie je rozpoczęli! Nie zmarnujcie tego czasu ^-^

Nastrój: Wakacyyyjny <3

Słuchane: COMMODORES: Slippery When Wet

Czytane: nie mogę skończyć aniołów i demonów >_>

+Oglądane: House, zdziwieni? x3

3 komentarze: