piątek, 20 marca 2009

jaunt!

Wycieczkowałam się dziś z klasą do Wrocławia.

Na wstępie powiem tylko, ze było kul ^^. Oderwałam sie od szarej szkolnej rzeczywistości, i poprawiłam nastrój.

Film, czyli kochaj i tańcz uważam za beznadziejny. Przewidywalny strasznie, do tego niezbyt ambitne. Ale obejrzeliśmy. Chłopcy byli zadowoleni wcale, a moją dietę szlag trafił, bo najadłam sie popcornu i czipsów [a tak się zapierałam, nic nie kupiłam sama, ale po moich dwóch stronach siedły te kwoki, i pożarłam]. Następnie poszliśmy do muzeum mineralogicznego - poneiważ uparła się na to nasza geografka. Nie powiem, żeby strasznie mnie to zaciekawiło, ale nie żałuję czasu tam spędzonego, bo minerały były naprawdę ładne. 

bilans skośnych: 2.

W trakcie czekania, aż wszyscy się zbiorą, miejsce miała mała sesja ;]. 

Chi, Kaśka, MonikaPrasówka. "Co ty tam czytasz ciekawego, Dawid?"Z Sarką, dwie  najbardziej uśmiechnięte z całej grupy [czy też uhahane]I z Martką.

Więcej takich dni! Jutro idę kibicować Koji na meczu w siatkową. Możecie się więc spodziewać zdjęc z moją :].

Nastrój: W końcu miły!

Piosenka: Box in the ship [Kaśka, umrzesz... XD nie trza mi było wnawiać, że ta piosenka jest dobra XD]

Książka: Księżyc w nowiu [coś nie mam zacięcia]

+Gratis, Oglądane: Death Note ep 9 i 10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz